- Kategorie:
- 1-50.971
- 101-150.101
- 151-200.9
- 201-250.5
- 301-350.2
- 351-400.1
- 51-100.592
- deszcz.34
- leżący śnieg.11
- mgła.15
- mokro.29
- mżawka.11
- po zmroku.120
- pochmurno.248
- słonecznie.329
- śnieg.16
- trenażer.5
Wpisy archiwalne w kategorii
101-150
Dystans całkowity: | 11539.53 km (w terenie 363.19 km; 3.15%) |
Czas w ruchu: | 578:10 |
Średnia prędkość: | 19.96 km/h |
Maksymalna prędkość: | 68.60 km/h |
Suma podjazdów: | 24914 m |
Maks. tętno maksymalne: | 196 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 186 (96 %) |
Suma kalorii: | 239252 kcal |
Liczba aktywności: | 101 |
Średnio na aktywność: | 114.25 km i 5h 43m |
Więcej statystyk |
#105 | Wycieczka krajoznawcza. F*ck jak gorąco...
Sobota, 27 sierpnia 2022 | dodano: 10.09.2022Kategoria 101-150, słonecznie
Jakoś nie mogłem spać, więc o 3 w nocy włączyłem komputer i zaplanowałem trasę na wschód (wiało ze wschodu, więc powrót miał być z wiatrem). Planując, wybierałem do zaliczenia miejscowości o dziwnych i śmiesznych nazwach. Tym zwiedzaniem i jazdą po nieznanych mi trasach i drogach zainspirował mnie Bobiko. Potem położyłem się spać na kilka godzin i rano ruszyłem w trasę.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
116.43 km (4.00 km teren), czas: 07:05 h, avg:16.44 km/h,
prędkość maks: 35.20 km/hTemperatura:28.1 HR max:177 ( 91%) HR avg:151 ( 78%) Kalorie: 2942 (kcal)
#69 | Taka tam wycieczka na MTB. Plaga much.
Czwartek, 16 czerwca 2022 | dodano: 17.06.2022Kategoria 101-150, słonecznie
Dzisiaj, w odróżnieniu od ostatniej setki, postanowiłem zrobić ją na MTB, żeby nie zdziwić się ostatnio, gdy skończy mi się asfalt. Postanowiłem jechać na płn-zach, za jezioro Lednickie. A więc najpierw Czereniejewo, dalej Wierzyce, S5 do Łubowa i dalej trasą 194 do Lednogóry. Tu skierowałem się na północ.Cel - Sławno. Po drodze jezioro Głębokie:
W Sławnie takie cuda.
Zobaczyłem tablicę zachęcającą do obejrzenia drewnianego kościoła na szlaku kościołów drewnianych:
Ze Sławna pojechałem na zachód. Na zdjęciu Jezioro Sławno.
W oddali Kiszkowo, w którym natknąłem się na zamkniętą z powodu procesji ulicę.
Chwila przerwy na jedzenie między Kiszkowem a Karczewem. Tutaj zaczął się atak much.
Przed Dąbrówką Kościelną:
W samej Dąbrówce natknąłem się centralnie na procesję, przed którą odbiłem w lewo, a po rzucie oka na mapię, skręciłem w dukt leśny. Tutaj atak much się wzmógł i trwał prawie nieprzerwanie do samego końca trasy. Skubane nawet podczas jazdy siadały na twarzy, na kierownicy. Masakra...
Duktem leśnym (przez Puszczę Zielonka), który był tragicznej jakości, bo cały pofałdowany, przez co jechało się, jak po podkładach kolejowych, jechałem prawie 10 kilometrów. Gorąco, piach i muchy...
Na koniec, przed Tucznem, wykręciłem jeszcze między drzewami nad Jezioro Tuczno:
W końcu w Tucznie wyjechałem na asfalt i poleciałem przez Pobiedziska do Wrześni.
Temperatura:24.6 HR max:180 ( 93%) HR avg:156 ( 80%) Kalorie: 2565 (kcal)
W Sławnie takie cuda.
Zobaczyłem tablicę zachęcającą do obejrzenia drewnianego kościoła na szlaku kościołów drewnianych:
Ze Sławna pojechałem na zachód. Na zdjęciu Jezioro Sławno.
W oddali Kiszkowo, w którym natknąłem się na zamkniętą z powodu procesji ulicę.
Chwila przerwy na jedzenie między Kiszkowem a Karczewem. Tutaj zaczął się atak much.
Przed Dąbrówką Kościelną:
W samej Dąbrówce natknąłem się centralnie na procesję, przed którą odbiłem w lewo, a po rzucie oka na mapię, skręciłem w dukt leśny. Tutaj atak much się wzmógł i trwał prawie nieprzerwanie do samego końca trasy. Skubane nawet podczas jazdy siadały na twarzy, na kierownicy. Masakra...
Duktem leśnym (przez Puszczę Zielonka), który był tragicznej jakości, bo cały pofałdowany, przez co jechało się, jak po podkładach kolejowych, jechałem prawie 10 kilometrów. Gorąco, piach i muchy...
Na koniec, przed Tucznem, wykręciłem jeszcze między drzewami nad Jezioro Tuczno:
W końcu w Tucznie wyjechałem na asfalt i poleciałem przez Pobiedziska do Wrześni.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
112.95 km (9.70 km teren), czas: 05:45 h, avg:19.64 km/h,
prędkość maks: 38.30 km/hTemperatura:24.6 HR max:180 ( 93%) HR avg:156 ( 80%) Kalorie: 2565 (kcal)
#67 | Skorzecin, Trzemeszno, Smolary, Jankowo Dolne
Niedziela, 12 czerwca 2022 | dodano: 13.06.2022Kategoria 101-150, słonecznie
Pierwszy dzisiejszy cel - Skorzęcin. "Wegetacja roślinna wybuchła w tym roku nad wyraz bujnie" - jak powiedział pewien bohater w pewnej polskiej komedii:
Było imprezowanie... Cały ośrodek przykryty szkłem - całym i rozbitym.
Przez 40 lat jeżdżę do Skorzęcina, ale pierwszy raz spotkałem się z brakiem możliwości wjazdu rowerem i wejścia pieszo na teren ośrodka. Kilka pasów, ale z tego co widziałem - wszystko, do prawie ostatniego centymetra zabarierkowane i zaszlabanowane. Co tam się wyrabia??
W drodze na Trzemeszno.
I jest Trzemeszno:
Za Smolarami skręciłem w drogę leśną, ale wyasfaltowaną. Chwilowy przystanek przy pomoście poniżej, rzut oka na mapę i skręt na skrzyżowaniu w lewo, żeby już obrać kierunek na dom.
Jakież było moje zdziwienie, gdy po kilkuset metrach skończył mi się asfalt... A ja szosą, na wąskich, szosowych oponach. No ale nic, myślę sobie - jakoś powinienem dojechać, niebawem powinienem dojechać do jakiegoś asfaltu. Leśny dukt był jednak długi na 2.4 km. Pod koniec był już taki piach, że musiałem prowadzić rower.
Temperatura:23.0 HR max:181 ( 93%) HR avg:140 ( 72%) Kalorie: 1982 (kcal)
Było imprezowanie... Cały ośrodek przykryty szkłem - całym i rozbitym.
Przez 40 lat jeżdżę do Skorzęcina, ale pierwszy raz spotkałem się z brakiem możliwości wjazdu rowerem i wejścia pieszo na teren ośrodka. Kilka pasów, ale z tego co widziałem - wszystko, do prawie ostatniego centymetra zabarierkowane i zaszlabanowane. Co tam się wyrabia??
W drodze na Trzemeszno.
I jest Trzemeszno:
Za Smolarami skręciłem w drogę leśną, ale wyasfaltowaną. Chwilowy przystanek przy pomoście poniżej, rzut oka na mapę i skręt na skrzyżowaniu w lewo, żeby już obrać kierunek na dom.
Jakież było moje zdziwienie, gdy po kilkuset metrach skończył mi się asfalt... A ja szosą, na wąskich, szosowych oponach. No ale nic, myślę sobie - jakoś powinienem dojechać, niebawem powinienem dojechać do jakiegoś asfaltu. Leśny dukt był jednak długi na 2.4 km. Pod koniec był już taki piach, że musiałem prowadzić rower.
Rower:Kellys
Dane wycieczki:
110.14 km (2.40 km teren), czas: 05:18 h, avg:20.78 km/h,
prędkość maks: 43.50 km/hTemperatura:23.0 HR max:181 ( 93%) HR avg:140 ( 72%) Kalorie: 1982 (kcal)
#65 | Pyzdry, Konin, Kleczew
Niedziela, 5 czerwca 2022 | dodano: 06.06.2022Kategoria 101-150, słonecznie
Wiatr wiał ze wschodu, więc odmówiłem Bobikowi wyjazdu w kierunku Środy i pojechałem na wschód - na Konin, który chciałem zaatakować od dołu, więc pierwszy punkt - Pyzdry.
Dalej przez Rataje, Pietrzyków, Ciążeń...
I w końcu Ląd, gdzie w klasztorze odbywał się jakiś festiwal, jak głosiły tabliczki, ale nie wiem jaki. Stało tam sporo samochodów, na parkingach odbywało się kierowanie ruchem. Grubsza impreza.
W Lądku już lato w pełni
...i jeszcze komunie.
W końcu trzeba było zrobić przystanek i coś zjeść.
Dojechałem do Goliny, z której wyjechałem na K92 i pomknąłem drogą w większości z szerokim poboczem do Konina.
W Koninie dość dużo dróg dla rowerów.
I w końcu jest - "Titanic". Ale coś słabo ciągnie - tylko na jeden gar.
DDR-ów ciąg dalszy.
I oczywiście nie obyło się bez fuszerek. DDR nagle się kończy w trawie. Nawet nie ma wyjazdu na drogę, tylko przez jakieś progi i gruz. I weź tu wyjedź szosówką... Kontynuacja DDR z drugiej strony, ale tam też nie było wjazdu utwardzonego, tylko przez sypki piach i chaszcze. Dałoby się, gdybym jechał MTB. Pojechałem więc ulicą, szukając wjazdu, ale nie znalazłem. Wszędzie wysoki krawężnik i krzaki.
"Titanic" kopci.
Między Koninem a Kazimierzem Biskupim.
Odwiedziłem kapliczkę, przy której byliśmy kiedyś z Bobikiem.
I pomknąłem dalej do Kleczewa, zobaczyć koparkę, którą też kiedyś pokazał mi Bobiko.
Transport urobku.
I za Kleczewem, przy pełnej lampie, jadę sobie na Słupcę.
Wrzosowo...
A ceny paliw szaleją. Taka cena w Wólce na Orlenie.
Temperatura:26.0 HR max:173 ( 89%) HR avg:146 ( 75%) Kalorie: 2679 (kcal)
Dalej przez Rataje, Pietrzyków, Ciążeń...
I w końcu Ląd, gdzie w klasztorze odbywał się jakiś festiwal, jak głosiły tabliczki, ale nie wiem jaki. Stało tam sporo samochodów, na parkingach odbywało się kierowanie ruchem. Grubsza impreza.
W Lądku już lato w pełni
...i jeszcze komunie.
W końcu trzeba było zrobić przystanek i coś zjeść.
Dojechałem do Goliny, z której wyjechałem na K92 i pomknąłem drogą w większości z szerokim poboczem do Konina.
W Koninie dość dużo dróg dla rowerów.
I w końcu jest - "Titanic". Ale coś słabo ciągnie - tylko na jeden gar.
DDR-ów ciąg dalszy.
I oczywiście nie obyło się bez fuszerek. DDR nagle się kończy w trawie. Nawet nie ma wyjazdu na drogę, tylko przez jakieś progi i gruz. I weź tu wyjedź szosówką... Kontynuacja DDR z drugiej strony, ale tam też nie było wjazdu utwardzonego, tylko przez sypki piach i chaszcze. Dałoby się, gdybym jechał MTB. Pojechałem więc ulicą, szukając wjazdu, ale nie znalazłem. Wszędzie wysoki krawężnik i krzaki.
"Titanic" kopci.
Między Koninem a Kazimierzem Biskupim.
Odwiedziłem kapliczkę, przy której byliśmy kiedyś z Bobikiem.
I pomknąłem dalej do Kleczewa, zobaczyć koparkę, którą też kiedyś pokazał mi Bobiko.
Transport urobku.
I za Kleczewem, przy pełnej lampie, jadę sobie na Słupcę.
Wrzosowo...
A ceny paliw szaleją. Taka cena w Wólce na Orlenie.
Rower:Kellys
Dane wycieczki:
146.66 km (0.00 km teren), czas: 07:02 h, avg:20.85 km/h,
prędkość maks: 44.60 km/hTemperatura:26.0 HR max:173 ( 89%) HR avg:146 ( 75%) Kalorie: 2679 (kcal)
#54 | S5, Ostrów Lednicki, Promno, Pobiedziska, Lednica, Kostrzyn
Niedziela, 15 maja 2022 | dodano: 18.05.2022Kategoria 101-150, słonecznie
Rower:Kellys
Dane wycieczki:
143.06 km (0.00 km teren), czas: 06:38 h, avg:21.57 km/h,
prędkość maks: 47.00 km/hTemperatura:21.5 HR max:174 ( 90%) HR avg:138 ( 71%) Kalorie: 2376 (kcal)
#88 | Żerków
Niedziela, 31 października 2021 | dodano: 01.11.2021Kategoria 101-150, słonecznie
Rower:Kellys
Dane wycieczki:
118.44 km (0.00 km teren), czas: 05:34 h, avg:21.28 km/h,
prędkość maks: 40.40 km/hTemperatura:14.5 HR max:184 ( 95%) HR avg:147 ( 76%) Kalorie: 2383 (kcal)
#73 | S5 i okolice
Niedziela, 23 sierpnia 2020 | dodano: 28.12.2020Kategoria 101-150
Rower:Kellys
Dane wycieczki:
132.13 km (0.00 km teren), czas: 06:13 h, avg:21.25 km/h,
prędkość maks: 39.60 km/hTemperatura:22.6 HR max:162 ( 83%) HR avg:134 ( 69%) Kalorie: 2090 (kcal)
#70 | Żerków i okolice
Niedziela, 16 sierpnia 2020 | dodano: 28.12.2020Kategoria 101-150
Rower:Kellys
Dane wycieczki:
109.86 km (0.00 km teren), czas: 04:51 h, avg:22.65 km/h,
prędkość maks: 58.20 km/hTemperatura:24.9 HR max:181 ( 93%) HR avg:140 ( 72%) Kalorie: 1879 (kcal)
#42 | Duszno. Wiatr 7 m/s
Niedziela, 14 czerwca 2020 | dodano: 28.12.2020Kategoria 101-150
Rower:Kellys
Dane wycieczki:
112.89 km (0.10 km teren), czas: 05:49 h, avg:19.41 km/h,
prędkość maks: 54.90 km/hTemperatura:23.0 HR max:181 ( 93%) HR avg:143 ( 74%) Kalorie: 2207 (kcal)
#31 | Żerków i okolice
Niedziela, 10 maja 2020 | dodano: 21.05.2020Kategoria 101-150
Rower:Kellys
Dane wycieczki:
109.65 km (0.00 km teren), czas: 05:06 h, avg:21.50 km/h,
prędkość maks: 60.50 km/hTemperatura:21.9 HR max:184 ( 95%) HR avg:158 ( 81%) Kalorie: 2449 (kcal)