- Kategorie:
- 1-50.971
- 101-150.101
- 151-200.9
- 201-250.5
- 301-350.2
- 351-400.1
- 51-100.592
- deszcz.34
- leżący śnieg.11
- mgła.15
- mokro.29
- mżawka.11
- po zmroku.120
- pochmurno.248
- słonecznie.329
- śnieg.16
- trenażer.5
Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2024
Dystans całkowity: | 886.51 km (w terenie 47.80 km; 5.39%) |
Czas w ruchu: | 43:41 |
Średnia prędkość: | 20.29 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.00 km/h |
Suma podjazdów: | 2115 m |
Maks. tętno maksymalne: | 186 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 159 (82 %) |
Suma kalorii: | 16304 kcal |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 68.19 km i 3h 21m |
Więcej statystyk |
#38 | Zawarciańskie zdobywanie kwadratów. Ciepełko, krótkie spodenki, robactwo.
Sobota, 30 marca 2024 | dodano: 12.04.2024Kategoria 51-100, słonecznie
Postanowiłem dziś dorysować trochę kwadratów do mapy zdobytych terenów. Padło na tereny zawarciańskie. Słońce wyglądało trochę dziwnie. Myślałem, że to siarka z wulkanu na Islandii, która miała przylecieć nad Polskę w ten weekend, ale jak się później okazało - był to pył znad Sahary.
Wjechały dziś krótkie spodenki :)
Tutaj już widać zapylone niebo:
Prom już zdjęty z klocków (na których stał, gdy byłem tu ostatnio z Bobiko)
Pierwszy z kwadratów w polu. Gdy byłem tu niedawno, to całe pole było jeszcze zalane wodą.
Tutaj też trochę wód odeszło w stosunku do ostatniego zdjęcia tego miejsca.
I droga w kierunku kolejnego kwadratu.
Moment chyba największego zapylenia powietrza...
Tej drogi na mapie w ogóle nie było i cudem udało mi się ją wypatrzeć, bo wiodła dokładnie do nieodkrytego jeszcze kwadratu.
Piękny park krajobrazowy... Cudowny...
Temperatura:23.0 HR max:175 ( 90%) HR avg:140 ( 72%) Kalorie: 1671 (kcal)
Wjechały dziś krótkie spodenki :)
Tutaj już widać zapylone niebo:
Prom już zdjęty z klocków (na których stał, gdy byłem tu ostatnio z Bobiko)
Pierwszy z kwadratów w polu. Gdy byłem tu niedawno, to całe pole było jeszcze zalane wodą.
Tutaj też trochę wód odeszło w stosunku do ostatniego zdjęcia tego miejsca.
I droga w kierunku kolejnego kwadratu.
Moment chyba największego zapylenia powietrza...
Tej drogi na mapie w ogóle nie było i cudem udało mi się ją wypatrzeć, bo wiodła dokładnie do nieodkrytego jeszcze kwadratu.
Piękny park krajobrazowy... Cudowny...
Rower:Esker
Dane wycieczki:
85.08 km (7.40 km teren), czas: 04:47 h, avg:17.79 km/h,
prędkość maks: 36.20 km/hTemperatura:23.0 HR max:175 ( 90%) HR avg:140 ( 72%) Kalorie: 1671 (kcal)
#37 | Wieczorowo z @Bobiko
Bobiko wybierał się w kierunku Wrześni, więc postanowiłem przejąć go w Nekli i dalej jechaliśmy jego wyznaczoną trasą na Wrześnię.
Temperatura:13.0 HR max:184 ( 95%) HR avg:159 ( 82%) Kalorie: 990 (kcal)
Rower:Esker
Dane wycieczki:
47.22 km (1.70 km teren), czas: 02:01 h, avg:23.41 km/h,
prędkość maks: 38.50 km/hTemperatura:13.0 HR max:184 ( 95%) HR avg:159 ( 82%) Kalorie: 990 (kcal)
#36 | Wieczorne Strzałkowo. Wiatr 6 m/s
Rower:Esker
Dane wycieczki:
43.53 km (0.00 km teren), czas: 01:52 h, avg:23.32 km/h,
prędkość maks: 42.30 km/hTemperatura:8.9 HR max:172 ( 89%) HR avg:141 ( 73%) Kalorie: 750 (kcal)
#35 | Czasem słońce, czasem deszcz, czasem grad. Zdobywanie kwadratów na płd-zach.
Niedziela, 24 marca 2024 | dodano: 11.04.2024Kategoria 51-100, deszcz, mokro, pochmurno, słonecznie, śnieg
Rower:Esker
Dane wycieczki:
89.05 km (9.40 km teren), czas: 05:23 h, avg:16.54 km/h,
prędkość maks: 42.10 km/hTemperatura:7.3 HR max:179 ( 92%) HR avg:141 ( 73%) Kalorie: 1920 (kcal)
#34 | Nocny spacer
Po zamianie opon przód<>tył. I testowanie przeskakującej czwartej od dołu koronki.
Temperatura:1.5 HR max:157 ( 81%) HR avg:130 ( 67%) Kalorie: 493 (kcal)
Rower:Esker
Dane wycieczki:
31.92 km (0.00 km teren), czas: 01:23 h, avg:23.07 km/h,
prędkość maks: 35.10 km/hTemperatura:1.5 HR max:157 ( 81%) HR avg:130 ( 67%) Kalorie: 493 (kcal)
#33 | Babskie, Iwno. Wiatr 7 m/s. Był nawet śnieg i grad...
Bobiko rano dał znać, że jedzie na Babskie. Postanowiłem więc też udać się w tym kierunku i ruszyłem przez las w kierunku Grabów. Wiało mocno, a w lesie natrafiłem na nieprzejezdną drogę i musiałem wracać i jechać jednak tym odcinkiem, którym nie chciałem (kamienie). Śledziłem Bobika na Livetrackingu i myślałem, że nasze drogi przetną się gdzieś przed jeziorem, ale niestety leśny dukt poprowadził mnie w trochę innym kierunku i dojechałem nad jezioro w momencie, gdy Bobiko już tam na mnie czekał. Chwila nad jeziorkiem, popatrzyliśmy na dwóch morsów w wodzie (brrrrr....) i udaliśmy się lasami do Wierzyc, gdzie się rozstaliśmy. Ja ruszyłem na Iwno, a Bobiko na Gniezno.
Temperatura:2.6 HR max:162 ( 83%) HR avg:131 ( 67%) Kalorie: 1027 (kcal)
Rower:Esker
Dane wycieczki:
65.52 km (18.20 km teren), czas: 03:14 h, avg:20.26 km/h,
prędkość maks: 42.80 km/hTemperatura:2.6 HR max:162 ( 83%) HR avg:131 ( 67%) Kalorie: 1027 (kcal)
#32 | Ostatni dzień ciepełka. Spacerowo przeddeszczowo. Wiatr 6 m/s.
Sobota, 16 marca 2024 | dodano: 29.03.2024Kategoria 51-100, słonecznie
Dawno nie byłem w naszym lesie w okolicach Marzelewa, a że słoneczko świeciło, pomyślałem, że może droga w lesie już trochę przeschła i da się przejechać. Chciałem jechać na Czerniejewo przez las, żeby osłonić się przed wiatrem.
I faktycznie - generalnie dało się jechać. Tereny zalewowo-bagniste były bardziej mokre niż zwykle, ale sama droga w miarę sucha. Albo ją nawieźli ziemią, albo - co mi przyszło do głowy - w trakcie najwyższego poziomu wody była ona zalana całkowicie i sama wypełniła się szlamem, który teraz po wyschnięciu wypełnił większość dziur.
Gdzieniegdzie tylko zdarzyła się taka niespodzianka:
Przed Wierzycami wjechałem w las w nieznany teren.
Spotkałem tak jednego gravelowca. Pogadaliśmy, po czym ja pojechałem na Wierzyce, a on w innym kierunku.
Temperatura:14.6 HR max:166 ( 86%) HR avg:137 ( 70%) Kalorie: 1156 (kcal)
I faktycznie - generalnie dało się jechać. Tereny zalewowo-bagniste były bardziej mokre niż zwykle, ale sama droga w miarę sucha. Albo ją nawieźli ziemią, albo - co mi przyszło do głowy - w trakcie najwyższego poziomu wody była ona zalana całkowicie i sama wypełniła się szlamem, który teraz po wyschnięciu wypełnił większość dziur.
Gdzieniegdzie tylko zdarzyła się taka niespodzianka:
Przed Wierzycami wjechałem w las w nieznany teren.
Spotkałem tak jednego gravelowca. Pogadaliśmy, po czym ja pojechałem na Wierzyce, a on w innym kierunku.
Rower:Esker
Dane wycieczki:
66.47 km (9.60 km teren), czas: 03:23 h, avg:19.65 km/h,
prędkość maks: 45.20 km/hTemperatura:14.6 HR max:166 ( 86%) HR avg:137 ( 70%) Kalorie: 1156 (kcal)
#31 | Pobiedziska, Kostrzyn
Rower:Esker
Dane wycieczki:
67.30 km (0.00 km teren), czas: 02:41 h, avg:25.08 km/h,
prędkość maks: 44.40 km/hTemperatura:9.2 HR max:179 ( 92%) HR avg:150 ( 77%) Kalorie: 1229 (kcal)
#30 | Było ciężko. Wiatr 7 m/s. Powidz.
Po wczorajszej jeździe nie zdążyłem się zregenerować, ale nie można było odpuścić niedzieli z w miarę znośną pogodą. Znośną, prócz... wiatru, który nie pomagał zmęczonym mięśniom.
Temperatura:10.2 HR max:179 ( 92%) HR avg:141 ( 73%) Kalorie: 1278 (kcal)
Rower:Esker
Dane wycieczki:
73.91 km (0.00 km teren), czas: 03:27 h, avg:21.42 km/h,
prędkość maks: 51.60 km/hTemperatura:10.2 HR max:179 ( 92%) HR avg:141 ( 73%) Kalorie: 1278 (kcal)
#29 | Zawarciańsko. Ląd, Zagórów.
Sobota, 9 marca 2024 | dodano: 29.03.2024Kategoria 51-100, słonecznie
Słoneczko świeciło, więc trzeba było pojechać na płd-wsch zobaczyć rozlewiska Warty.
Na poniższym odcinku, jakimś wyremontowanym, jakiś dziadek w aucie zrównał się ze mną i zapytał, dlaczego nie jadę ścieżką rowerową. Musiałem mu wyjaśnić, że jeśli coś jest wylane asfaltem, to nie znaczy to, że jest ścieżką rowerową, bo nie ma żadnych oznaczeń - ani pionowych, ani poziomych, więc jest to w tym momencie zwyczajny chodnik. A co do samej "ścieżki", która pewnie za jakiś czas zostanie oznaczona - znów jakiś debil stwierdził, że powinno się zrobić dobrze traktorzyście, który wjeżdża na pole. I mam wobec tego pytania do projektantów dróg: kto powinien mieć prostą drogę, bez roller-coastera góra-dół co 10 metrów, jaki widać na poniższym zdjęciu - ci, którzy jadą tam PROSTO z prędkością 20-30 km/h i będą przejeżdżali tędy w ciągu dnia powiedzmy 20-50 razy i poruszają się na małych, nieresorowanych kołach (rowerzyści), czy ten, kto przejedzie tamtędy max 2 razy na dzień (traktor), z prędkością 1-2 km/h i na wielkich resorowanych kołach????????? Kto powinien mieć nawierzchnię POZIOMĄ, a kto powinien WJECHAĆ NA WZNIESIENIE ASFALTU???????
I mam wobec tego apel do projektantów dróg: pierdolcie się! Sami sobie jeździjcie taką "ścieżką", która ma co 10 metrów uskok o nachyleniu 45 stopni na 30 centymetrach długości i taki sam podjazd po 4 metrach.
Fajny płotek :)
Komuś troszkę zalało drogę dojazdową...
A tak wygląda ciąg pieszo-rowerowy między Pyzdrami a Borzykowem. I nikt nie kwapi się, żeby to naprawić... Ostatnio zgłosiłem to nawet w Komunikatorze Miejskim. Ciekawe czy znów zostałem olany, jak kiedyś w Grzybowie (i musiałem sprawę załatwić dzwoniąc na straż miejską)... Sprawdzę kolejnym razem, gdy tam pojadę.
Temperatura:10.0 HR max:186 ( 96%) HR avg:145 ( 75%) Kalorie: 1743 (kcal)
Na poniższym odcinku, jakimś wyremontowanym, jakiś dziadek w aucie zrównał się ze mną i zapytał, dlaczego nie jadę ścieżką rowerową. Musiałem mu wyjaśnić, że jeśli coś jest wylane asfaltem, to nie znaczy to, że jest ścieżką rowerową, bo nie ma żadnych oznaczeń - ani pionowych, ani poziomych, więc jest to w tym momencie zwyczajny chodnik. A co do samej "ścieżki", która pewnie za jakiś czas zostanie oznaczona - znów jakiś debil stwierdził, że powinno się zrobić dobrze traktorzyście, który wjeżdża na pole. I mam wobec tego pytania do projektantów dróg: kto powinien mieć prostą drogę, bez roller-coastera góra-dół co 10 metrów, jaki widać na poniższym zdjęciu - ci, którzy jadą tam PROSTO z prędkością 20-30 km/h i będą przejeżdżali tędy w ciągu dnia powiedzmy 20-50 razy i poruszają się na małych, nieresorowanych kołach (rowerzyści), czy ten, kto przejedzie tamtędy max 2 razy na dzień (traktor), z prędkością 1-2 km/h i na wielkich resorowanych kołach????????? Kto powinien mieć nawierzchnię POZIOMĄ, a kto powinien WJECHAĆ NA WZNIESIENIE ASFALTU???????
I mam wobec tego apel do projektantów dróg: pierdolcie się! Sami sobie jeździjcie taką "ścieżką", która ma co 10 metrów uskok o nachyleniu 45 stopni na 30 centymetrach długości i taki sam podjazd po 4 metrach.
Fajny płotek :)
Komuś troszkę zalało drogę dojazdową...
A tak wygląda ciąg pieszo-rowerowy między Pyzdrami a Borzykowem. I nikt nie kwapi się, żeby to naprawić... Ostatnio zgłosiłem to nawet w Komunikatorze Miejskim. Ciekawe czy znów zostałem olany, jak kiedyś w Grzybowie (i musiałem sprawę załatwić dzwoniąc na straż miejską)... Sprawdzę kolejnym razem, gdy tam pojadę.
Rower:Esker
Dane wycieczki:
79.19 km (0.30 km teren), czas: 04:27 h, avg:17.80 km/h,
prędkość maks: 39.00 km/hTemperatura:10.0 HR max:186 ( 96%) HR avg:145 ( 75%) Kalorie: 1743 (kcal)