- Kategorie:
- 1-50.991
- 101-150.106
- 151-200.9
- 201-250.5
- 301-350.2
- 351-400.1
- 51-100.603
- deszcz.36
- leżący śnieg.14
- mgła.16
- mokro.31
- mżawka.12
- po zmroku.127
- pochmurno.265
- słonecznie.351
- śnieg.18
- trenażer.5
Wpisy archiwalne w kategorii
101-150
Dystans całkowity: | 12107.40 km (w terenie 417.09 km; 3.44%) |
Czas w ruchu: | 606:30 |
Średnia prędkość: | 19.96 km/h |
Maksymalna prędkość: | 68.60 km/h |
Suma podjazdów: | 26433 m |
Maks. tętno maksymalne: | 196 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 186 (96 %) |
Suma kalorii: | 250350 kcal |
Liczba aktywności: | 106 |
Średnio na aktywność: | 114.22 km i 5h 43m |
Więcej statystyk |
#189 | Poświąteczna ponadsetka
Środa, 27 grudnia 2023 | dodano: 02.01.2024Kategoria 101-150, słonecznie
Przed Gołuniem coś zaczęło mi trzaskać po błotnikach. Jakby coś się przyklejało do opon i za chwilę odrywało. No i po chwili się wyjaśniło co to - mój ulubiony sposób łatania dziur. Grys asfaltowy obtoczony smołą wsypywany do dziur w drodze. Ale żeby było wsypany i wyrównany z powierzchnią asfaltu, choćby tą łopatą, z której został zrzucony. Nie - jebnięta kupa kamyczków z łopaty i przydeptane gumiakiem. I tym sposobem z dziury o głębokości 1 cm robi się góra o wysokości 2 cm. Ja pierdolę... Polska inżynieria drogowa w XXI wieku.. Bangladesz po prostu... I tak prawie do samych Pobiedzisk.
Za Pobiedziskami z kolei piesi na drodze dla rowerów łażący całą szerokością pasa. Jakby to był pierdolony chodnik... No co za banda tłuków... Jak krowy na polu.
Rower:Esker
Dane wycieczki:
109.73 km (0.00 km teren), czas: 05:00 h, avg:21.95 km/h,
prędkość maks: 42.70 km/hTemperatura:1.9 HR max:175 ( 90%) HR avg:145 ( 75%) Kalorie: 1841 (kcal)
#186 | Czwarty trip w tym tygodniu z setką na liczniku. Wiatr 7 m/s
Rower:Esker
Dane wycieczki:
101.15 km (0.00 km teren), czas: 04:32 h, avg:22.31 km/h,
prędkość maks: 45.20 km/hTemperatura:5.3 HR max:166 ( 86%) HR avg:139 ( 72%) Kalorie: 1590 (kcal)
#184 | Kolejna nocna setka. Promno i inne takie takie... Mżawka
Rower:Esker
Dane wycieczki:
102.01 km (0.00 km teren), czas: 04:41 h, avg:21.78 km/h,
prędkość maks: 41.30 km/hTemperatura:0.3 HR max:157 ( 81%) HR avg:132 ( 68%) Kalorie: 1492 (kcal)
#183 | Nocna setka w mrozie. Skorzęcin i trójkąt
Było pite...
Więcej światełek już się nie dało włączyć?
Rower:Esker
Dane wycieczki:
101.75 km (0.00 km teren), czas: 04:28 h, avg:22.78 km/h,
prędkość maks: 41.40 km/hTemperatura:-1.9 HR max:155 ( 80%) HR avg:135 ( 69%) Kalorie: 1427 (kcal)
#182 | Nocny trip. Jest moc. Świetna pogoda. Mgla, a pod koniec mżawka
Rower:Esker
Dane wycieczki:
106.51 km (0.00 km teren), czas: 04:26 h, avg:24.02 km/h,
prędkość maks: 43.70 km/hTemperatura:0.9 HR max:195 (101%) HR avg:146 ( 75%) Kalorie: 1670 (kcal)
#163 | Nowe kwadraty na południu. Jarocin i okolice
Niedziela, 5 listopada 2023 | dodano: 07.12.2023Kategoria pochmurno, słonecznie, 101-150
Noooo, tak to można jechać!!
Co to za autostrada, panie??!! Czy to nadal Polska??
Łatanie dziur na mapie wiąże się z jazdą w takim terenie...
Rower:Esker
Dane wycieczki:
116.36 km (3.30 km teren), czas: 06:05 h, avg:19.13 km/h,
prędkość maks: 57.40 km/hTemperatura:8.5 HR max:168 ( 87%) HR avg:134 ( 69%) Kalorie: 2007 (kcal)
#150 | Nowe kwadraty na zachodzie. Wiatr 8 m/s
Niedziela, 15 października 2023 | dodano: 19.10.2023Kategoria 101-150, pochmurno, słonecznie
Trasę zaplanowałem na kompletowanie mapy na zachodzie. Wszystko uszykowałem, ale spojrzałem na opony i zauważyłem, że opona z tyłu ma przecięcie. Świetnie... Jeśli w ten ubytek wejdzie jakiś ostry kamień (a na pewno coś wejdzie), to przebije. OK, mam tubeless, ale przecięcie może być za duże. Co by tu zrobić... Postanowiłem więc zakleić dziurę sposobem z jakiegoś TikToka - superglue i soda. Chwyciło jak złoto, ale potem pomyślałem, że to może nie był najlepszy pomysł, bo to, co powstaje z takiego połączenia, jest bardzo twarde, a w oponie powinno być raczej elastyczne. No nic, zobaczymy jak będzie.
Po kilku kilometrach wszystko OK - czopek z kleju siedzi na swoim miejscu. A tak swoją drogą - to opona WTB Riddler. Stan bieżnika po niecałych 2 miesiącach. No rozpacz...
Iloraz inteligencji: 9
A to chyba najmniejszy peron kolejowy, jaki widziałem.
Świat tam zdecydowanie nie wyglądał na nowy...
Nadeszła pora karmienia.
W końcu czopek z kleju wypadł, a jego miejsce zajęły kamienie. Na szczęście nie przebiły warstwy trzymającej ciśnienie. Czas na wymianę opon...
Rower:Esker
Dane wycieczki:
103.72 km (5.60 km teren), czas: 05:31 h, avg:18.80 km/h,
prędkość maks: 48.40 km/hTemperatura:10.3 HR max:169 ( 87%) HR avg:131 ( 67%) Kalorie: 1751 (kcal)
#147 | Skoki. Wiatr 7 m/s. Częściowo z Bobiko
Umówiłem się z Bobiko, że spotkamy się gdzieś w Wierzycach i kierunek Skoki. Na razie jeszcze go nie widać...
O, jedzie :)
Po drodze wyprzedziliśmy kilku rowerzystów, którzy najwidoczniej nie mieli sił pedałować pod wiatr. A troszkę wiało...
Jedziemy sobie CPR-em i za chwilę zrobimy postój na karmienie.
W którymś momencie Bobiko zadecydował, że musi już wracać. Chwila na postój, po którym on pojechał z powrotem, a ja ruszyłem dalej.
W Pobiedziskach wykręciłem jeszcze nad jeziorko.
Rower:Esker
Dane wycieczki:
115.65 km (0.20 km teren), czas: 05:26 h, avg:21.29 km/h,
prędkość maks: 44.50 km/hTemperatura:12.2 HR max:184 ( 95%) HR avg:153 ( 79%) Kalorie: 2220 (kcal)
#143 | Nowe kwadraty na północy. Wiatr 7 m/s
Sobota, 30 września 2023 | dodano: 11.10.2023Kategoria 101-150, słonecznie
Rower:Esker
Dane wycieczki:
103.98 km (1.00 km teren), czas: 05:39 h, avg:18.40 km/h,
prędkość maks: 39.90 km/hTemperatura:18.4 HR max:174 ( 90%) HR avg:132 ( 68%) Kalorie: 1763 (kcal)
#137 | Poznań Malta. Gorąco...
Trasę do Poznania proponowałem Bobikowi już od pewnego czasu, a to dlatego, żeby zobaczyć jeszcze Galerię Malta przed jej rozbiórką (to, że rozbiórkę w końcu odłożono, to inna kwestia). Zaplanowałem więc trasę w Komoot, wysłałem do Bobiko i ustaliliśmy, że dołączy do mnie gdzieś w trakcie.
Z początku trasa wiodła asfaltem, ale potem okazało się, że Komoot wziął sobie do serca mój wybór roweru jako "gravel" i miał dla mnie takie trasy:
I kolejne odcinki gravelowe:
Na drzewach zaczyna być zauważalna zbliżająca się jesień, choć temperatura jeszcze letnia.
Ustaliliśmy, że Bobiko dojedzie do mojej trasy wzdłuż S5 i spotkanie wypadnie gdzieś między Czerlejnem a Trzekiem. I na tej serwisówce poczekałem na niego:
Pojechaliśmy dalej - trochę asfaltami, trochę szutrami, na co Bobiko nie był przygotowany i na jednej z nich przebił oponę... Na szczęście dziurka była mała, więc dopompował i pojechaliśmy dalej. Trafiliśmy też na jedną drogę, która okazała się w dalszym jej przebiegu drogą prywatną, więc trzeba było zawrócić i dalej jechaliśmy już asfaltami. I w końcu jest Poznań...
Bobiko był bardziej zajęty planowaniem trasy powrotnej niż widokami.
Na końcu jeziora się pożegnaliśmy - Bobiko udał się w stronę Gniezna, a ja zaplanowaną trasą w stronę Wrześni - początkowo drugą stroną jeziora:
Idealne miejsce na baner:
Dalej Komoot prowadził mnie takimi urokliwymi ścieżkami (które okazały się drogami z zakazem wjazdu, ale co tam):
Tutaj też ciekawa droga - alternatywa dla ulicy Warszawskiej, którą kiedyś już wracałem rowerem z Poznania.
Były też i niespodzianki, czyli konieczność przeprawienia się "na dziko" przez tory kolejowe:
Kolejna niespodzianka od Komoot: droga zakończona płotem, bez przejazdu...
Wykorzystałem chwilę przerwy na posilenie się, po czym zacząłem szukać alternatywy.
Pierwsza z nich po paru kilometrach okazała się nietrafiona, bo skończyła się terenem prywatnym, bez przejazdu...
Druga okazała się już drogą do domu. A przed samym końcem jazdy pogoda trochę się popsuła i zaczęła straszyć deszczem...
Rower:Esker
Dane wycieczki:
106.70 km (12.50 km teren), czas: 06:03 h, avg:17.64 km/h,
prędkość maks: 44.40 km/hTemperatura:25.5 HR max:173 ( 89%) HR avg:130 ( 67%) Kalorie: 1878 (kcal)