- Kategorie:
- 1-50.966
- 101-150.101
- 151-200.9
- 201-250.5
- 301-350.2
- 351-400.1
- 51-100.591
- deszcz.33
- leżący śnieg.11
- mgła.14
- mokro.28
- mżawka.10
- po zmroku.119
- pochmurno.243
- słonecznie.328
- śnieg.16
- trenażer.5
#32 | Ostatni dzień ciepełka. Spacerowo przeddeszczowo. Wiatr 6 m/s.
Sobota, 16 marca 2024 | dodano: 29.03.2024Kategoria 51-100, słonecznie
Dawno nie byłem w naszym lesie w okolicach Marzelewa, a że słoneczko świeciło, pomyślałem, że może droga w lesie już trochę przeschła i da się przejechać. Chciałem jechać na Czerniejewo przez las, żeby osłonić się przed wiatrem.
I faktycznie - generalnie dało się jechać. Tereny zalewowo-bagniste były bardziej mokre niż zwykle, ale sama droga w miarę sucha. Albo ją nawieźli ziemią, albo - co mi przyszło do głowy - w trakcie najwyższego poziomu wody była ona zalana całkowicie i sama wypełniła się szlamem, który teraz po wyschnięciu wypełnił większość dziur.
Gdzieniegdzie tylko zdarzyła się taka niespodzianka:
Przed Wierzycami wjechałem w las w nieznany teren.
Spotkałem tak jednego gravelowca. Pogadaliśmy, po czym ja pojechałem na Wierzyce, a on w innym kierunku.
Temperatura:14.6 HR max:166 ( 86%) HR avg:137 ( 70%) Kalorie: 1156 (kcal)
I faktycznie - generalnie dało się jechać. Tereny zalewowo-bagniste były bardziej mokre niż zwykle, ale sama droga w miarę sucha. Albo ją nawieźli ziemią, albo - co mi przyszło do głowy - w trakcie najwyższego poziomu wody była ona zalana całkowicie i sama wypełniła się szlamem, który teraz po wyschnięciu wypełnił większość dziur.
Gdzieniegdzie tylko zdarzyła się taka niespodzianka:
Przed Wierzycami wjechałem w las w nieznany teren.
Spotkałem tak jednego gravelowca. Pogadaliśmy, po czym ja pojechałem na Wierzyce, a on w innym kierunku.
Rower:Esker
Dane wycieczki:
66.47 km (9.60 km teren), czas: 03:23 h, avg:19.65 km/h,
prędkość maks: 45.20 km/hTemperatura:14.6 HR max:166 ( 86%) HR avg:137 ( 70%) Kalorie: 1156 (kcal)
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj