- Kategorie:
- 1-50.966
- 101-150.101
- 151-200.9
- 201-250.5
- 301-350.2
- 351-400.1
- 51-100.591
- deszcz.33
- leżący śnieg.11
- mgła.14
- mokro.28
- mżawka.10
- po zmroku.119
- pochmurno.243
- słonecznie.328
- śnieg.16
- trenażer.5
#43 | Jezioro Wierzbiczańskie
Środa, 1 maja 2013 | dodano: 02.05.2013
Około godziny 13, gdy ulice wyschły po opadach deszczu, postanowiłem udać się do Witkowa na rowerowe spotkanie z koleżanką. Miała mi pokazać tereny wokół jeziora Wierzbiczańskiego. Dojazd do Witkowa odbył się pod wiatr i przy zachmurzonym niebie.
Gdy dojechałem do Witkowa pogoda już się poprawiła, wyszło słońce. Z Witkowa udaliśmy się na Kołaczkowo, gdzie po kilkuset metrach wjechaliśmy na drogę polną. W Wierzchowiskach skręciliśmy w lewo i znów piaszczystą drogą, w promieniach ciepłego słońca, dojechaliśmy do Piasków, leżących na drodze Witkowo-Trzemeszno. Koło wieży obserwacyjnej i parkingu leśnego skręciliśmy w las. Obawiałem się, że może być tam mokro, tak jak w lasach koło Wrześni, na szczęście nic nie wskazywało na to, że spadł tam jakikolwiek deszcz podczas ostatniej doby.
Po drodze minęliśmy las brzozowy
Dotarliśmy nad jezioro Wierzbiczańskie
Jako że pogoda dopisywała - słońce nie zamierzało przestać grzać i temp. osiągnęła 20 stopni - udaliśmy się dalej...
... w kierunku kolejnego jeziora w Jankowie Dolnym.
Cheliśmy je objechać, ale po 20 metrach zobaczyliśmy przed sobą błoto na drodze, więc nie było sensu się tam pakować. Zawróciliśmy i jadąc częściowo tą samą trasą, a częściowo inną...
...dotarliśmy do Witkowa. Słońce zaszło, temp. spadła. Niebo od strony Wrześni zrobiło się granatowe i była obawa, że nie dojadę suchy do domu. Przycisnąłem jednak mocniej na pedały i - ZNÓW POD WIATR - dojechałem w warunkach bezdeszczowych, jednak już przy temp. 14 stopni, do domu.
Temperatura:17.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 2271 (kcal)
Gdy dojechałem do Witkowa pogoda już się poprawiła, wyszło słońce. Z Witkowa udaliśmy się na Kołaczkowo, gdzie po kilkuset metrach wjechaliśmy na drogę polną. W Wierzchowiskach skręciliśmy w lewo i znów piaszczystą drogą, w promieniach ciepłego słońca, dojechaliśmy do Piasków, leżących na drodze Witkowo-Trzemeszno. Koło wieży obserwacyjnej i parkingu leśnego skręciliśmy w las. Obawiałem się, że może być tam mokro, tak jak w lasach koło Wrześni, na szczęście nic nie wskazywało na to, że spadł tam jakikolwiek deszcz podczas ostatniej doby.
Po drodze minęliśmy las brzozowy
Dotarliśmy nad jezioro Wierzbiczańskie
Jako że pogoda dopisywała - słońce nie zamierzało przestać grzać i temp. osiągnęła 20 stopni - udaliśmy się dalej...
... w kierunku kolejnego jeziora w Jankowie Dolnym.
Cheliśmy je objechać, ale po 20 metrach zobaczyliśmy przed sobą błoto na drodze, więc nie było sensu się tam pakować. Zawróciliśmy i jadąc częściowo tą samą trasą, a częściowo inną...
...dotarliśmy do Witkowa. Słońce zaszło, temp. spadła. Niebo od strony Wrześni zrobiło się granatowe i była obawa, że nie dojadę suchy do domu. Przycisnąłem jednak mocniej na pedały i - ZNÓW POD WIATR - dojechałem w warunkach bezdeszczowych, jednak już przy temp. 14 stopni, do domu.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
82.82 km (22.00 km teren), czas: 05:17 h, avg:15.68 km/h,
prędkość maks: 37.80 km/hTemperatura:17.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 2271 (kcal)
K o m e n t a r z e
Skarpa nad Wierzbiczańskim jest bardzo fajna - ciekawe, karkołomne zjazdy tam można znaleźć.
sebekfireman - 11:01 sobota, 4 maja 2013 | linkuj
O ile dobrze widzę, odwiedziliście skarpę na której jakiś czas temu z p. Juriem, Mateuszem i Marcinem pstrykaliśmy grupfoto :)
kubolsky - 20:24 czwartek, 2 maja 2013 | linkuj
Komentuj