Rowerowy uziel75blog rowerowy

avatar uziel75

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(18)

Moje rowery

Marvil 2023 km
Santini 2609 km
Merida 45 km
Kross 48611 km
Kellys 39549 km
Esker 20238 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy uziel75.bikestats.pl

Archiwum

Linki

#41 | W pięciu w Skoju

Piątek, 26 kwietnia 2013 | dodano: 26.04.2013
Po wczorajszej wpadce z przebiciem dętki i przebitym zapasem dzisiaj musiałem zaopatrzyć się w nowe dętki. Po pracy skoczyłem do sklepu na rynek, który nie jest zbyt dobrze wyposażony, ale ze zdziwieniem odkryłem, że mają tam dętki, których szukam - z zaworem Presta. Wziąłem dwie, wróciłem do domu, założyłem jedną z nich i zmontowałem koło. Przy okazji sprawdziłem sklejoną wczoraj, przebitą dętkę - powietrze z niej uchodzi. Ale czy z przyklejonej łatki? Pomocna okazała się miska z wodą, która niezbicie wykazała, że łatka trzyma znakomicie, natomiast pierd...ny płaskownik z wczoraj przebił dętkę NA WYLOT i dziurka jest jeszcze po przeciwległej stronie łatki. No nic - to temat na kolejne dni, tymczasem trzeba się szykować, bo Bobiko zmierza właśnie do Skorzęcina, w którym mamy się spotkać, w dodatku jest w gronie kolegów z BS: Pan Jurek, MarcinGT i Kubolsky.
Szybki prowiant na drogę i lekko spóźniony wyjeżdżam. To pierwszy wyjazd w tym roku w krótkim rękawku, w dodatku w nowiutkiej koszulce. Jeszcze we Wrześni mocno naciskam na pedały, żeby jak najszybciej dojechać w umówione miejsce, przejeżdżam przez ul. Wojska Polskiego, skręcam na krzyżówce na Witkowską i nagle zaczyna mi rzucać przodem. Rzut oka na oponę... a tam kaszana! Opona spadła z obręczy na zakręcie! No żesz kur.a!!! Że co?? 28 lat jeżdżę rowerem i jeszcze coś takiego mi się nie zdarzyło. Jakieś fatum? Wczoraj przebity tył, dzisiaj problemy z przodem? Zjechałem na chodnik, bez zdejmowania koła spuściłem powietrze z dętki, nałożyłem oponę na obręcz i napompowałem. Wszystko gra. Na szczęście nic się nie uszkodziło. No to gnam dalej, ale każdy dziwny dźwięk spod kół wywołuje u mnie podniesienie ciśnienia - czy to czasem nie kolejne przebicie. Za Gutowem stwierdzam, że mam za mało powietrza z tyłu jak na zaplanowane tempo dotarcia do Skorzęcina, więc zatrzymuję się na 2 minuty i dowalam powietrza do tylnej dętki - jakieś 30 pompek. Przy okazji dopompowuję jeszcze przód. A co! Niech ma. No i w drogę. Po chwili zaczynam się z czymś zderzać. Pierwsza myśl - deszcz! Tym bardziej, że nade mną spora chmura. Ale po minucie stwierdzam, że to nie deszcz, tylko... robactwo. Setki, tysiące robali, much i innego dziadostwa wylęgły się przy dzisiejszej temperaturze dochodzącej do 26 stopni. No nic, zamykam paszczę, żeby niczego niezamówionego nie zjeść i śmigam w kierunku Skoja. W Witkowie uczepiam się ciężarówki na zjeździe w kierunku Powidza i dobijam prawie do 50 km/h. Kilka chwil i wjeżdżam do Skorzęcina. Tam wszystko zaczyna się budzić do życia - niektóre kawiarenki już działają, w innych kawiarenkach i sklepach trwa układanie towaru na półkach. Na polu namiotowym stoi już kilka namiotów i przyczep campingowych. Skręt w stronę mola i z daleka widzę, że ekipa stoi na jego końcu i z niecierpliwością mnie wypatruje. Następuje powitanie i po chwili rozprawy nad zbliżającą się w naszą stronę czarną, ciężką chmurą.
Będzie padać?


Porozmawialiśmy chwilę, zaprezentowałem działanie mojego klaksonu, zrobiliśmy kilka fotek i udaliśmy się w drogę powrotną.

Niby pusto, ale główna aleja pełna ludzi - przygotowują już swoje sklepy i kawiarenki


Ekipa BS: Kubolsky, MarcinGT, Jerzyp1956 i Bobiko


To prawda, że w grupie jedzie się lepiej, tym bardziej, że była to silna grupa. Prędkość cały czas oscylowała w granicach 30 km/h. Szacun dla pana Jurka, który ciągnął jak zawodowiec. W Witkowie zrobiliśmy krótki odpoczynek i pożegnanie, po czym jeszcze w grupie ruszyliśmy przez rynek i rozstaliśmy się na rondzie - trójka pojechała w prawo, w kierunku Gniezna, a ja z Bobikiem na Wrześnię.
Rower:Kross Dane wycieczki: 61.82 km (0.00 km teren), czas: 02:36 h, avg:23.78 km/h, prędkość maks: 49.70 km/h
Temperatura:23.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1695 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

K o m e n t a r z e
prawie rodzinne foto ;D, bro
bobiko
- 21:03 piątek, 26 kwietnia 2013 | linkuj
A czemuż to? Deszcz?
uziel75
- 19:15 piątek, 26 kwietnia 2013 | linkuj
No i średnia wypadowa spadła na łeb i na szyję ;P
kubolsky
- 19:11 piątek, 26 kwietnia 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iadls
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]