- Kategorie:
- 1-50.966
- 101-150.101
- 151-200.9
- 201-250.5
- 301-350.2
- 351-400.1
- 51-100.591
- deszcz.33
- leżący śnieg.11
- mgła.14
- mokro.28
- mżawka.10
- po zmroku.119
- pochmurno.243
- słonecznie.328
- śnieg.16
- trenażer.5
#22 | Wieczorny wypad przy pełni Księżyca
Wtorek, 26 marca 2013 | dodano: 26.03.2013
Na dzisiejszą trasę założyłem nowy napęd - nowa kaseta, łańcuch z jeszcze nowszą spinką i nowa tarcza 44z na blacie.
Wyjechałem ok. 19.30. Początkowo plan był taki, żeby jechać gdzieś główną, bardzo główną trasą, na której nie będzie już śniegu, lodu, a przede wszystkim wody z całodziennych roztopów. Miała to być trasa K92 na Poznań. Ale po sprawdzeniu prognozy i kierunku wiatru, postanowiłem udać się do Witkowa, ale z możliwością rezygnacji z tej trasy, gdyby warunki na niej nie pozwalały na w miarę sensowną jazdę. Okazało się, że asfalt był czysty, znikome kałuże już zdążyły zamarznąć, więc trasa była bardzo przyjemna. Dodatkowo oświetlał ją księżyc w pełni, więc było jeszcze milej. Wjechałem do Witkowa o 20:45, okrążyłem centrum i udałem się w drogę powrotną, choć po głowie chodziło mi pojechanie do Skorzęcina. Pora była jednak już późna, więc jednak dałem sobie z tym spokój. Droga powrotna była już z wiatrem, więc jechało się bardzo przyjemnie. Dojechałem do domu przed 22.
Temperatura:-4.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1175 (kcal)
Wyjechałem ok. 19.30. Początkowo plan był taki, żeby jechać gdzieś główną, bardzo główną trasą, na której nie będzie już śniegu, lodu, a przede wszystkim wody z całodziennych roztopów. Miała to być trasa K92 na Poznań. Ale po sprawdzeniu prognozy i kierunku wiatru, postanowiłem udać się do Witkowa, ale z możliwością rezygnacji z tej trasy, gdyby warunki na niej nie pozwalały na w miarę sensowną jazdę. Okazało się, że asfalt był czysty, znikome kałuże już zdążyły zamarznąć, więc trasa była bardzo przyjemna. Dodatkowo oświetlał ją księżyc w pełni, więc było jeszcze milej. Wjechałem do Witkowa o 20:45, okrążyłem centrum i udałem się w drogę powrotną, choć po głowie chodziło mi pojechanie do Skorzęcina. Pora była jednak już późna, więc jednak dałem sobie z tym spokój. Droga powrotna była już z wiatrem, więc jechało się bardzo przyjemnie. Dojechałem do domu przed 22.
Rower:Kross
Dane wycieczki:
42.87 km (0.00 km teren), czas: 02:02 h, avg:21.08 km/h,
prędkość maks: 38.10 km/hTemperatura:-4.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1175 (kcal)
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj